Filip Turkowyd: Dla Śląska 1. liga jest tylko przystankiem

1 rok temu | 01.08.2023, 12:30
Filip Turkowyd: Dla Śląska 1. liga jest tylko przystankiem

Z nowym rozgrywającym WKS-u porozmawialiśmy krótko o jego dotychczasowych osiągnięciach, reprezentowaniu biało-czerwonych barw, więzi ze Śląskiem i planach na przyszłość.

- Swoją przygodę z piłką rozpocząłeś w akademii piłkarskiej Śląska Wrocław, z którą byłeś związany przez wiele lat. Potem reprezentowałeś drużynę rezerw w sezonach 21/22 i 22/23. Dwa pytania w związku z tym: czy planujesz jeszcze grę na trawie czy chciałbyś zostać na stałe tylko przy futsalu? I jak ważną rolę w Twoim piłkarskim rozwoju odegrał Śląsk?

Filip Turkowyd: Na pewno nie wykluczam mojego powrotu na duże boisko, bo wychowałem się na trawie. Futsal jednak jest moim priorytetem odkąd zdecydowałem się dołączyć do Acana Orła Jelcz-Laskowice w 2019 roku. Do Jelcza ściągnął mnie człowiek, z którym będę miał przyjemność ponownie współpracować i kontynuować moją drogę w WKS-ie. Osoba prezesa Sebastiana Bednarza wpłynęła na moją decyzję, by wrócić do mojego piłkarskiego domu. Śląsk jest dla mnie domem i wiąże się bardzo mocno z moim piłkarskim wychowaniem, bo to tu nauczyłem się niemalże wszystkiego. Za czasów gry w młodzieżowych drużynach całe dnie spędzałem z kolegami z boiska, mieliśmy klasę Śląska w szkole, brakowało tylko żebyśmy razem zamieszkali. Grając dla Wojskowych zawsze zostawiałem całe serce na boisku i czułem dumę, że mogę reprezentować tak wielki klub. Teraz cieszę się, że mogę do niego wrócić. Śląskowi zawdzięczam moje umiejętności, przeszłość i przyszłość. Gdybym nie trafił tu 10 lat temu, to nie byłbym dziś w tym miejscu. Nie mógłbym nie wspomnieć o moich rodzicach, którzy zawsze mnie wspierali i kibicowali nie tylko mi, ale również mojej drużynie.

- Cztery ostatnie sezony spędziłeś w futsalowej Ekstraklasie, teraz będziesz grał o poziom niżej. Co skłoniło Cię do tego, żeby na kolejny sezon wybrać właśnie Śląsk? I jak zapatrujesz się na to, że od września będziesz grał w 1. lidze?

FT: Nowe doświadczenia zawsze motywują i tak samo jest ze mną w tym przypadku. W nowym sezonie będę mógł przenieść moje doświadczenie z Ekstraklasy na 1. ligę i wydaje mi się, że mogę tym pomóc drużynie - wnieść trochę spokoju, ale również dużo pozytywnych emocji. Będę starał się jednocześnie wciąż uczyć futsalu i spróbuję też nauczyć czegoś kolegów. Moim zdaniem 1. liga jest tylko przystankiem dla Śląska, bo taka drużyna musi grać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju.

- Masz na swoim koncie sporo sukcesów w reprezentacjach narodowych. Z U-19 3. miejsce Mistrzostwach Europy (2022), a z Akademicką 5. miejsce na Mistrzostwach Świata (2022). Na obu turniejach strzelałeś gole. Jak wspominasz tamte turnieje, czy dużo zabrakło by ograć Hiszpanów w półfinale ME? Jakie to uczucie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej?

FT: Reprezentacja Polski zawsze wzbudzała i wciąż wzbudza we mnie wiele pozytywnych emocji, których nie da się zapomnieć. Jedno z najpiękniejszych przeżyć to gra z Hiszpanią o finał Mistrzostw Europy, gdzie byliśmy w stanie doprowadzić do dogrywki w końcówce (Filip zdobył gola na 2:2 w 27. minucie - przyp. red.) i nie dużo zabrakło żeby zagrać w finale. Bardzo chcieliśmy wygrać z nacją, która jest najlepsza na świecie w futsalu, ale niestety nie byliśmy w stanie przechylić szali na swoją korzyść. Moim zdaniem przez większość meczu graliśmy jak równy z równym, a momentami byliśmy nawet lepsi, to napawa optymizmem. Mógłbym godzinami opowiadać jakim doświadczeniem dla mnie było uczestnictwo w mistrzostwach Europy w Hiszpanii czy mistrzostwach świata w Portugalii. Życzę każdemu sportowcowi żeby miał kiedyś szansę reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, bo to prawdziwe spełnienie marzeń.

- Wwieku 21 lat masz już na koncie 86 meczów na poziomie FOGO Futsal Ekstraklasy. Czujesz się już graczem doświadczonym czy jeszcze za wcześnie, by tak o tym mówić?

FT: Moje 86 meczów w FOGO Futsal Ekstraklasie daje mi naprawdę duży spokój na boisku. Długo trwało zanim poczułem się naprawdę dobrze i swobodnie na parkiecie, ale w końcu odnalazłem moment, gdzie mogę o sobie powiedzieć, że doświadczenie procentuje. Jestem teraz w naprawdę dobrym momencie swojej kariery, czuję się pewnie i liczę, że przełoży się to na nasze wyniki i na moje liczby.

- Wtych wspomnianych 86 meczach zdobyłeś 2 gole. To wynika z Twojego stylu gry? Jesteś nastawiony bardziej na to, żeby dogrywać kolegom i kreować sytuacje, czy po prostu strzelanie goli nie należało do Twoich obowiązków w drużynach, w których grałeś?

FT: Wreszcie nadszedł czas żeby rubryka z bramkami i asystami zaczęła się zapełniać. Tak jak wspominałem, potrzebowałem trochę czasu żeby poczuć się na boisku naprawdę swobodnie, ale ten moment już za mną. Wierzę w to, że po sezonie moje indywidualne statystyki będą na bardzo dobrym poziomie. Nadszedł mój czas.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Partner Tytularny
Partner Strategiczny
Partner Premium
Partner Gold
Partner Silver
Partnerzy
Partner Techniczny
Partner Techniczny | Digital Partner
5009648