Przepytaliśmy nowego skrzydłowego Śląska Brayana Riverę. Kolumbijczyk opowiedział nam o początkach w Europie, idei dołączenia do Śląska, pierwszych dniach spędzonych we Wrocławiu i celach na zbliżający się sezon.
- Zacząłeś karierę w swoim kraju i szło ci tam naprawdę dobrze. Dlaczego zdecydowałeś się na wyprowadzkę do Europy?
Brayan Rivera: Potrzebowałem nowych doświadczeń. Widziałem wielu moich znajomych z Kolumbii grających w Europie na bardzo wysokim poziomie i widziałem też jak bardzo się rozwinęli. Chciałem spróbować pójść tą samą drogą i dlatego jestem w Europie.
- Zanim pojawiłeś się we Wrocławiu, to przez dwa lata grałeś na Malcie. Jakie to było dla ciebie doświadczenie? Jak bardzo różni się futsal w Europie od tego, którego uczyłeś się od dziecka?
BR: Doświadczenie, które zdobyłem na Malcie wspominam bardzo dobrze. Ten czas pozwolił mi udoskonalić siebie jako człowieka funkcjonującego samemu i w grupie. Inny język sprawił, że musiałem się przystosować i z czasem to się udało. Największa różnica między Kolumbią, a Europą to przygotowanie fizyczne. W Europie gra się o wiele bardziej fizycznie i zwraca się na to dużo większą uwagę, zawodnicy są silni i wybiegani. Oprócz tego bardzo ważną rolę odgrywa taktyka, która jest tu na wysokim poziomie.
- Zakładam, że miałeś dużo więcej ofert niż ta z Wrocławia. Dlaczego zdecydowałeś się dołączyć właśnie do Śląska?
BR: Przyglądałem się temu projektowi od jakiegoś czasu, byłem w kontakcie z prezesem i widziałem, jak klub się rozwija. Ten proces budowania organizacji idzie cały czas do przodu i cele z każdym kolejnym sezonem rosną. Już po przyjeździe spotkałem wspaniałych ludzi, którzy pozwalają mi się szybciej zaaklimatyzować.
- Jesteś we Wrocławiu od kilku dni. Co sądzisz o mieście, ludziach, jedzeniu, kulturze?
BR: Przyjechałem do Wrocławia dokładnie 7 dni temu. Moje dotychczasowe doświadczenie jest bardzo pozytywne. Podoba mi się wasza kultura, podejście ludzi, jedzenie, a nawet język! Miasto jest piękne i interesujące pod względem turystycznym.
- Jaka jest charakterystyka twojej gry? Co uważasz za swoją mocną stronę?
BR: Wydaje mi się, że moją najmocniejszą stroną jest gra na skrzydle i pojedynki 1 na 1. Uwielbiam atakować i bronić, jestem szybki, ale przy tym bardzo spokojny i zrównoważony.
- Jaki jest twój cel na ten sezon? Z jakiego wyniku byłbyś zadowolony na koniec zbliżającej się kampanii?
BR: Najważniejsze jest dla mnie to, żeby za wszelką cenę pomóc moim kolegom w najlepszy możliwy sposób. Oczywiście chciałbym też zostać mistrzem 1. ligi i awansować ze Śląskiem do FOGO Futsal Ekstraklasy.